Rząd proponuje obniżenie CIT-u dla małych firm z 15 proc. do 9 proc. Wydaje się, że ta zmiana jest znacząca lub wręcz rewolucyjna. Drobne przedsiębiorstwa mogą być motorem napędowym zdrowej gospodarki. Ułatwianie im rozwoju jest działaniem, które może przynieść duże korzyści

Zapowiadana obniżka obejmie tylko część drobnych przedsiębiorców. Podatki dochodowe są dwa – oprócz CIT-u, dotyczącego osób prawnych (i podmiotów zrównanych z nimi) występuje również podatek PIT, który dotyczy osób fizycznych. Większość drobnych przedsiębiorców rozlicza się PIT-em, a nie CIT-em, a to oznacza, że planowana obniżka nie będzie miała dla nich żadnego znaczenia.

Kiedy PIT a kiedy CIT

Pełne nazwy tych podatków to odpowiednio: podatek dochodowy od osób fizycznych oraz podatek dochodowy od osób prawnych. Pierwszy jest płacony przez pojedyncze osoby (lub małżonków rozliczających się wspólnie), a drugi przez niektóre podmioty gospodarcze. Nie każda działalność gospodarcza oznacza obowiązek rozliczania CIT-u.

Spółki płacące CIT to spółki z o.o., a także spółki akcyjne oraz komandytowo-akcyjne. Podatek PIT dotyczy np. jednoosobowej działalności gospodarczej i wspólników spółek jawnych będących osobami fizycznymi.

Przedsiębiorca może wybrać, który z tych dwóch podatków chce płacić. To kwestia wyboru formy działalności gospodarczej.

Każdy przypadek jest indywidualny jednak wydaje się, że w większości przypadków od strony podatkowej bardziej opłacalna jest spółka jawna. Tutaj daniną dla państwa jest PIT płacony przez wspólników, a nie przez spółkę jako całość.

Inaczej wygląda konstrukcja dotycząca spółki z o.o. Tutaj występuje obowiązek zapłaty podatku CIT przez spółkę. Na tym jednak danina publiczna się nie kończy. Udziałowiec takiej spółki będący osobą fizyczną musi następnie zapłacić PIT od tego dochodu.

 

Wspólnicy spółki z o.o. – typowego podatnika CIT – są opodatkowani niejako „podwójnie”. Najpierw CIT na poziomie całej spółki, a następnie PIT na poziomie poszczególnych udziałowców. Zaletą jest jednak mniejsze ryzyko innego rodzaju. Udziałowcy spółki z o.o. są mniej narażeni na odpowiedzialność osobistą (własnym majątkiem) za zobowiązania spółki niż wspólnicy spółki jawnej.

W praktyce formy działalności gospodarczej opodatkowane PIT-em są wybierane chętniej niż te, które muszą płacić CIT. Firmy rozliczające CIT są w mniejszości. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że planowany mniejszy CIT ma być dostępny dla spółek mieszczących się w określonym limicie przychodu (a więc nie dla wszystkich), to okazuje się, że rządowa obniżka podatku obejmie stosunkowo niewielką część działających w Polsce firm.

Rządowy plan obniżenia CIT-u dla małych firm ma w sobie pewien element marketingowy. Można mieć zasadnicze wątpliwości, czy jest celowy gospodarczo. Znacznie bardziej uzasadnioną konstrukcją wydaje się obniżenie obciążeń podatkowych dla wszystkich drobnych przedsiębiorców bez względu na formę prawną. To wymagałoby jednak zmiany nieco bardziej skomplikowanej, która musiałaby objąć nie tylko obniżkę CIT-u ale także drugiego z podatków dochodowych.